Owacją na stojąco zakończyła się Wielka Gala Słowa „Miej serce i patrzaj w serce”. Wielka Gala Słowa powróciła w wielkim stylu do Auli Uniwersyteckiej. Zgodnie z tradycją, całość poprzedził komentarz prof. dr hab. Elżbiety Nowickiej, która też była autorką wyboru tekstów. Na widowni obecne były wszystkie pokolenia, począwszy od 8 – latków, a skończywszy na seniorach. Czuło się prawdziwą przyjemność w słuchaniu ballad Mickiewicza, a niejeden po powrocie do domu zajrzał do tomiku poezji, aby jeszcze raz odczytać „Świteź”, „Powrót taty”, czy „Panią Twardowską”. Na scenie aktorzy promieniowali radością, że mogą znowu mówić Mickiewicza. Długo w pamięci pozostaną „Lilije” Doroty Pomykały, „Czaty” Andrzeja Mastalerza, „Trzech Budrysów” Krzysztofa Gosztyły. A przecież tych perełek interpretacyjnych było więcej. I do tego wspaniała gra Jacka Kortusa, uwieńczona efektownym „Polonezem As dur op. 53”. W przerwie można było obejrzeć wystawę, przygotowaną przez Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej z okazji 200. Rocznicy narodzin romantyzmu polskiego. „Piękny, niezwykły wieczór, do którego nieraz będzie się wracać wspomnieniami. Wielką Galę „dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”. Fotorelacja Zbigniewa Skibniewskiego – https://www.facebook.com/verbasacra/
